Większość z nas kojarzy tego popularnego na całym świecie producenta pianin i fortepianów. Yamaha zyskała ogólnoświatową renomę za jakość swoich produktów połączoną z ich sprzedażą w rozsądnych cenach. Producent stworzył pełen wachlarz modeli pianin i fortepianów, dopasowany do grubości portfela klientów.
W moim artykule chciałbym skupić się przede wszystkim na popularnych i chętnie kupowanych używanych modelach pianin Yamaha w Polsce. Ze swojej praktyki wiem, że rodzice szukający Yamahy dla swych dzieci skupiają się na mniejszych modelach takich jak M5J, M1J, C-108 oraz wyższych pianinach U1 i U3.
Generalną zaletą tych modeli jest ich „przystępność pod palcami” nawet dla mniej wprawionych pianistów oraz dobre trzymanie stroju i pewna bezproblemowość przy obsłudze stroicielskiej. Od strony zewnętrznej, też dla wielu ważnej, modele te wyglądają klasycznie, a zarazem modnie.
Kolejnym argumentem przemawiającym za zakupem Yamahy jest jej łatwiejsza zbywalność na tle innych marek. Często rodzice biorą pod uwagę fakt, że ich dziecko rozmyśli się i przestanie grać na pianinie szybciej niż zakładali.
Na co zwrócić uwagę, jak oglądać pianino, by wyłapać ewentualne typowe mankamenty. Poza typowym oglądaniem pianina przed zakupem opisanym w moim poradniku, przy pianinach Yamahy zwróć dodatkową uwagę na kilka rzeczy, o których piszę poniżej.
Sprawdź stan strzemiączek widełek dźwigni orzecha lub zapytaj o to sprzedawcę
Brzmi skomplikowanie. Chodzi o jeden z elementów mechanizmu pianinowego, gdzie znajduje się sprężynka ze sznureczkiem. Yamaha stosowała w widełkach cienki brązowy sznureczek. Po pewnym czasie, po latach, może on zrobić się kruchy i łamliwy. W takim pianinie przez brak naprężonej sprężynki mechanizm nie będzie działać prawidłowo. Będzie wrażenie zacinania się klawiszy. Sprawdzenie sznureczków dla laika jest dosyć trudne, gdyż strzemiączka są zasłonięte innymi elementami i by je wyraźnie obejrzeć najlepiej wyjąć mechanizm z pianina. Jeśli chodzi o naprawę i wklejenie nowych 88 sznureczków to robota bez problemu do wykonania dla korektora. Jest to jednak czynność żmudna, zajmująca około jednego dnia roboczego, po której należy wyregulować i ustawić mechanizm na nowo.
Posłuchaj jak brzmią basy
Jeśli kupujesz pianino używane, np. z lat 70. lub 80. należy sprawdzić brzmienie strun basowych. Zdarza się bowiem, że niektóre struny brzmią wyraźnie gorzej od reszty. Ich brzmienie jest jakby ściśnięte, głuchsze lub tępe. W małych szkolnych modelach najczęściej dotyczy to strun basowych o pojedynczym nawoju miedzi. W wyższych modelach U1 i U3 z lat siedemdziesiątych, zdarzają się instrumenty, w których basy, szczególnie ostatnie najniższe dźwięki o strunach z podwójnym nawojem, nie mają już tyle mocy i blasku, co w młodszych rocznikach. Dotyczy to głównie popularnych modeli U1H i U3H, które osobiście bardzo cenię. Ratunkiem przed wymianą gorzej grających strun jest ich próba okręcenia na dolnym zaczepie po wcześniejszym poluzowaniu struny na kołku. Często daje to lepsze efekty, ale nie zawsze w 100% satysfakcjonujące wybrednego słuchacza.
Zobacz jak wyglądają czoła białych klawiszy
To może sprawa tylko natury estetycznej, ale niemniej ważna. Czoło białych klawiszy, czyli najbardziej kwadratowa nakładka klawisza to element, który często po latach robi się pożółkły i wyraźnie różni się barwą od głównej części nakładki. By to zmienić, sprzedawcy lakierują czoła na nowo, aby poprawić ich wygląd. W Japonii spotkałem się z przyklejaniem cienkiej białej folii w tym miejscu.
Na koniec….
Warto zagrać lub posłuchać brzmienia instrumentu niż tylko czytać suchy opis sprzedawanego pianina. Charakteryzując brzmienie pianin Yamaha, można napisać, że jest ono precyzyjne i selektywne. Niektórzy muzycy odbierają dźwięk Yamahy jako zbyt jasny, mniej romantyczny. Osobiście uważam, że nie należy generalizować, przyszywać łatki. Pod palcami ograłem już setki takich pianin. Podobało mi się wiele, jeszcze więcej nie podobało, więc najuczciwiej jest opiniować każdy model pianina z osobna. Przy używanych instrumentach nie bez znaczenia jest przecież jego stopień zużycia, warunki przechowywania, jakość obsługi stroicielskiej itp.
Dlatego warto dociekać i dopytywać, bo jak mówi przysłowie, kto pyta, nie błądzi.